Wiedza o duszy, czyli o rozróżnieniu materii i jaźni

1

autor Jan Mares

„Indra, król półbogów, oraz Wiroczana (Virocana), król demonów, pewnego razu zbliżyli się do Brahmy, aby poznać wiedzę o atmie, czyli jaźni. Aby poddać ich inteligencję testowi, Brahma pouczył ich, że jaźń jest odbiciem widzianym w lustrze lub na powierzchni wody. Głupi Wiroczana szczęśliwy powrócił do swego królestwa, gdzie został okrzyknięty guru przez demony, które ochoczo przyjęły tę bezwartościową doktrynę. Indra, nie usatysfakcjonowany, miał wątpliwości. Powrócił, więc do Brahmy i otrzymał od niego prawdziwą wiedzę o jaźni jako wiecznej atmie.”
(Candogya Upanisad, Rozdział 8)

535458_489535487734353_1710075216_n

Wprowadzenie

Osoby, które weszły w kontakt z pismami wisznuizmu, a szczególnie książkami A.C. Bhaktiwedanty Swamiego, znają dobrze terminy jak dźiwa (jiva) i atma. Ich definicja jest jasna, ponieważ cała filozofia wedyjska potrzebuje solidnych podstaw.

Kiedy jednak te sanskryckie terminy tłumaczone są na zachodnie (lub inne) języki, pojawia się problem. Używane zwykle odpowiedniki – 'dusza’ lub 'duch’ – są zbyt mgliste, aby zawrzeć ich precyzyjne znaczenie. Problem ten uświadomiłem sobie podczas prac wydawniczych nad tłumaczeniami książek Śrili Prabhupady. Zauważyłem także, że nawet wiele z osób zainteresowanych wschodnimi filozofiami i religiami nie rozumie różnicy między dźiwą [żywą, duchową istotą – tłum], a jej subtelnym (astralnym) ciałem, czy nawet ciałem fizycznym. Jestem przekonany, że ma to duży związek z językiem. Czytelnik książek Śrili Prabhupady wcześniej czy później osiągnie właściwe zrozumienie, ale czas ten mógłby być znacznie krótszy, gdyby istniała przejrzysta definicja terminów w językach, na jakie są tłumaczone.

Niniejszy artykuł wykazuje, że korzeń tego problemu tkwi w filozofiach judeochrześcijańskich, będących podstawami zachodnich społeczeństw. Chociaż z powodu sekularyzacji oryginalny paradygmat religijny powoli się rozmywa, użycie tych terminów ma nadal miejsce, mimo że ich znaczenie jest nawet mniej znane dziś, niż dwieście czy więcej lat temu.

Jezus_i_Kryszna

Ważność rozróżniania

Wielki aćarja Madhwa, żyjący w XII w, w swej filozofii dwaitawedanta (dvaita vedanta), będącej przeciwieństwem adwaitawedanty (advaita vedanta) Śankary, definiuje pięć istotnych różnic między trzema nie dającymi się zredukować istnieniami: dźiwa (indywidualna żywa istota), Iśwara (najwyższa żywa istota, Wisznu, Bóg) i dźada (jada) (pozbawiona świadomości, nie czująca substancja, materia):

– dźiwaiśwarabheda (jiva-iśvara-bheda), czyli różność dźiwy i Wisznu;
– dźadaiśwarbheda (jada-iśvara-bheda), czyli różność 'nie-czującego’ (materii) i Wisznu;
– mithadźiwabheda (mitha-jiva-bheda), czyli różność między jakimikolwiek dwoma dźiwami;
– dźadadźiwabheda (jada-jiva-bheda), czyli różnica między 'nie-czującym'(materią) i dźiwą;
– mithadźadabheda (mitha-jada-bheda), czyli różnicą między pozbawionymi świadomości, nie czującymi obiektami.

W powyższym, 'nie-czujące’ używane jest w odniesieniu do wszelkiej materii, włącznie z tzw. 'ciałami ożywionymi’, i opisuje również inne pozbawione świadomości istnienia, jak przestrzeń, energia, obiekty lingwistyczne czy matematyczne i ich symbole, itp.

Zrozumienie tych pięciu różnic wydaje się z pozoru trywialne, jednak po dokładnym rozważeniu, można dostrzec, że aby właściwie je pojąć, potrzebna jest znajomość ważnych właściwości każdego rodzaju istnień w całym uniwersum! Takie zrozumienie nie jest zatem łatwo osiągalne, a powiedziane jest, że wszelkie nieszczęście i cierpienie ma miejsce z powodu braku zrozumienia jednej lub więcej z tych różnic.

Smutek, jakiego doświadczamy z powodu utraty piękna, siły, żywotności, śmierci bliskiej osoby, itp., istnieje z powodu fałszywego utożsamiania pozbawionego świadomości, nie-czującego i wciąż zmieniającego się ciała ze świadomą, czującą i niezmienną dżiwą. Osoba, która właściwie postrzega wszystkie pięć różnic jest uznawana za posiadającą wiedzę, i mogącą być wyzwoloną.

biblia francuski

 

Zachód: niejasna filozofia wpływająca na język

Dusza (wg. słownika American Heritage):

1. Ożywiająca i żywotna zasada istot ludzkich, której przypisuje się funkcje myślenia, czucia, działania i emocji, często rozumiana jako istnienie niematerialne.
2. Duchowa natura istot ludzkich, uważana za nieśmiertelną, podlegającą separacji od ciała w chwili śmierci oraz szczęściu lub cierpieniu w przyszłym stanie.
3. Pozbawiony ciała duch martwej ludzkiej istoty; cień.

Choć powyższe definicje być może mogą służyć dla celów ogólnych, nie są pomocne w rozróżnieniu. Problem braku precyzyjnych definicji ma swe początki w tradycji judeochrześcijańskiej.

Klaus Klostermaier poświęca cały artykuł temu tematowi (zob. bibliografia), jednak już na wstępie wzmiankuje, że filozofia chrześcijańska kapituluje w obliczu problemu tożsamości duszy:

„Nie istnieje nawet jedno stwierdzenie odnośnie natury i przeznaczenia duszy, które byłoby akceptowane przez wszystkie wyznania chrześcijańskie. Rozwój doktrynalny w różnych wyznaniach chrześcijańskich, oraz brak zainteresowania wykazywany przez wielu współczesnych chrześcijan w kwestii jakiegokolwiek sformułowania 'doktryn metafizycznych’ osiągnęła punkt, w którym właściwie nie ma już sensu mówić o 'chrześcijańskim stanowisku’ w kwestii duszy i jej przeznaczenia.”

Następnie podaje on przegląd głównych terminów:

„Dusza (łac. anima) jest tłumaczeniem biblijnego nephesz i psyche, które oba etymologicznie zawierają pojęcie oddechu, dmuchania, wciągania oddechu. Czasami psyche używane jest po prostu jako synonim życia, lub zasady życia (Mat. 2:20; 10:39; 10:28; Jan 10:11), lub 'żywej istoty’ – zwierzęcia lub człowieka (1 Kor. 15:45; Rzym. 13:1); w innych miejscach oznacza ona zasadę przeciwieństwa ciału (1 Piotr 2:11); tę nieśmiertelną i jest najcenniejszą 'część’ człowieka: 'Jaki jest zysk, jeśli zyskasz cały świat, a stracisz duszę? Co możesz dać w zamian za duszę?’ (Mat. 16:26) I jeszcze: Nie ma potrzeba bać się tych, którzy zabijają ciało, ale nie mają środków zabicia duszy; bój się bardziej tego, który ma moc zniszczenia ciała i duszy w piekle. (Mat. 10:28)

[Związek z 'oddechem’, jak również wzmianka o zniszczeniu duszy w piekle (tylko materia może być zniszczona, lub raczej przetransformowana) sugerują, że powyższe odnosi się do prany]

„Duch (hebr. ruah, gr. pneuma, łac. spiritus) jest w Biblii często używany w wielu znaczeniach. Czasem oznacza życie, duszę lub żywe istoty, ludzi. (Hebr. 12:33) Czasami oznacza siedzibę uczuć, myśli, intencji. Czasem 'pneumata’ (duchy) opisuje zmarłych. (Rzym. 8:4-13) U Pawła widzimy bardzo często ducha jako przeciwieństwo 'ciała [mięsa, ang. flesh – tłum.]’ (sarx) Duch oznacza zjednoczenie z Bogiem, i tak również ciało odkupionych (w odniesieniu tutaj do ciała zmartwychwstałego Chrystusa) jest 'duchem’, podczas gdy cała egzystencja grzesznika, który jest 'daleko od Boga’ to 'ciało-mięso’ [ang. flesh] (1 Kor. 6:16) Duch jest boską mocą, która uprawomocnia i sankcjonuje, ciało jest słabością, w której mieszka i prosperuje grzech. Ten 'duch’ jest 'duchem Chrystusa’ – wierni stają się 'jednym duchem z Chrystusem.’

[Ruah, czyli 'oddech życia’; pneuma; prana, czyli 'siła życia’; ki (japońskie); chi (chińskie) i mana (polinezyjskie) są wszystkie synonimami energii witalnej, która utrzymuje ciało przy życiu i podtrzymuje zdrowie. Osoby zmarłe mają ciało 'powietrzne’, czyli praniczne]

„Duch (łac. spiritus, spirare, „oddychać”; gr. pneuma; fr. esprit; niem. Geist). Jak wskazują te nazwy, zasada życia była często reprezentowana przez pojęcie oddechu życia. Odech jest najoczywistszym, najbardziej widocznym symptomem życia, a jego brak nieodłącznym znakiem śmierci; niewidzialny i nienamacalny, oznacza niewidoczną, tajemniczą siłę stojąca za procesami życiowymi. Zgodnie z tym, odnajdujemy słowo 'duch’, użyte w kilku innych, ale pokrewnych znaczeniach:

  1. (1) jako oznaczający żywą, inteligentną, niematerialna istotę, taką ja dusza;
  2. (2) jako ognistą esencję lub oddech (pneuma stoików), która ma być uniwersalną siłą życiową;
  3. (3) jako oznaczającą jakąś subtelną substancję cielesną, fluid, mający działać jako pośrednik między umysłem i bardziej namacalną materią ciała.” (Encyklopedia Katolicka)

[Definicja (1) opisuje dźiwę, ale (2) i (3) opisują pranę. Bez pomocy pism wedyjskich trudno jest rozróżnić pomiędzy nimi.]

„Istnieje więcej wypowiedzi w Biblii, które mogą być użyte w celu pokazania, jak 'dusza’ ma być rozumiana: czasami odnajdujemy esencję człowieka wyrażoną jako 'serce’ (hebr. leb; gr. kardia). Ludzkie istnienie jest też wyrażone przy użyciu słowa 'ciało/mięso’, nie tylko w sensie negatywnym. Terminologia Biblii jest daleka od jednolitej i nie znajdujemy jasnych definicji tego terminu. Życie, dusza i duch oznaczają rzeczywistość ponad-kategorialną. Biblia chce uczynić jasnym, że całe istnienie ludzi pochodzi od Boga, i zależy od Boga, który jest 'Bogiem żywym’.” (Klostermaier)

[Serce jest siedzibą dźiwy i prany. Podczas głębokiego snu (susupti) prany wracają w okolice serca i spoczywają wraz z dźiwą w Paramatmie (dahara), aspekcie Boga jako najwyższego świadka (Vedanta-sutra 3.2.7-8). Wspomniane jest także w Koranie 6.60: „I On jest tym, Który bierze twoją duszę w nocy (we śnie) i tym, Który wie, co zdobywasz w ciągu dnia (… )”]

Dlatego nawet teolodzy jak Tomasz z Akwinu mylą dusze z umysłem i inteligencją (tj. ciałem subtelnym) oraz praną:

„Dlatego musimy dojść do wniosku, że dusza ludzka, która nazywana jest intelektem lub umysłem, jest czymś niematerialnym i trwałym.” (Summa Theologica 1.75.2)

„Możemy dlatego powiedzieć, że dusza rozumie, tak jak oko widzi; ale bardziej poprawnym jest stwierdzenie, że człowiek rozumie poprzez duszę.” (Summa Theologica 1.75.2)

„Jest teraz jasnym, że pierwszą rzeczą, przez którą ciało żyje jest dusza. I jak życie ukazuje się przez różne działania w różnych stopniach żywych rzeczy, tak tym, przez co głównie wykonujemy każdą z tych żywotnych działań jest dusza. Albowiem to dusza jest główną zasadą odżywiania, wrażeń i poruszeń; podobnie naszego rozumienia. Dlatego ta zasada, czy to nazwana intelektem czy intelektualną duszą, jest formą ciała. Jest to demonstracja używana przez Arystotelesa (De Anima ii.2)” (Summa Theologica 1.76.1)

Tomasz z Akwinu również uważa różne kośa (warstwy fizycznego i subtelnego ciała) za różne dusze:

„Stąd musimy dojść do wniosku, że w człowieku nie ma innej substancjonalnej formy poza intelektualną duszą; i że ta dusza, jak w zasadzie zawiera dusze: wrażeniową i odżywiającą, tak dosłownie zawiera wszystkie niższe formy, i sama jedna czyni to, co formy niedoskonałe robią w innych rzeczach. To samo trzeba powiedzieć o duszy wrażeniowej w zwierzętach, i o duszy odżywiającej w roślinach, i uniwersalnie o wszystkich formach bardziej doskonałych w stosunku do niedoskonałych.” (Summa Theologica 1.76.4)

Tomasz z Akwinu czerpie z Arystotelesa, (choć często się z nim nie zgadza), który uważa, że umysł jest niematerialny:

„Umysł nie jest zbudowany z materii i formy, ponieważ jego idee nie są fizyczne, ale duchowe, co wynika z ich uniwersalności; są one abstrakcyjne i nie uwiązane do materii lub do materialnych warunków czasu i miejsca. Dlatego umysł jest formą trwałą, i dalej, niematerialną.” (De Anima 14)

Chrześcijański filozof Justyn Martyr (II wiek), w swym dialogu z Tryfo Żydem, w rozdziale 5 omawia naturę duszy. Propaguje przybliżoną ideę dźiwy Platona, ale zostaje przekonany przez Taryfo, że dusza ma naturę podobną do świata, tzn. jest materialna. Ponownie, odnosi się to do prany.

Przy okazji: zarówno w tym, jak i poprzednim rozdziale, Justyn mówi o reinkarnacji ludzi w zwierzęta. Taryfo nie zgadza się, ale jego kontrargument, – że ci ukarani w ten sposób nie pamiętają swych win i dlatego taka kara nie ma znaczenia – jest czysto subiektywny. Historia Maharadźa Bharaty w Śrimad Bhagawatam obala ten pogląd.

Rezultat jest taki, że cokolwiek przekracza fizyczną, namacalną rzeczywistość, opatrywane jest etykietą „transcendent-ny/alny”, „metafizyczny”, „duchowy” itp. Oznacza to problem dla tłumacza będącego wisznuitą:

„Wiedza kompletna zawiera wiedzę o świecie zjawiskowym, duchu poza nim, i źródle ich obu. (Bhagawadgita 7.2, Komentarz Swami Prabhupada)

„Trudnością w języku duńskim jest słowo 'duch’, które może być tłumaczone jako 'duch’ [ang. ghost (duch z tych straszących)], 'umysł’, 'dusza’, 'charakter’, 'nastrój’, 'żywotność’ itp. Żadne z nich jednak nie wydaje się pasować. Nawet słowo 'dusza’ nie wydaje się tutaj właściwe, ponieważ 'dusza’ wskazuje na osobę (przynajmniej w duńskim), więc powiedziawszy potem: '… , i źródle ich obu’, to źródło może stać się bezosobowe [wziąwszy pod uwagę inne znaczenia-tłum].”

Ta trudność istnieje nie tylko w języku duńskim, lecz w większości języków. Brak w nich po prostu terminów, mających opisywać wyższą rzeczywistość poza tym materialnym światem, która jest tak szczegółowo potraktowana w sanskrycie pism wedyjskich. Tutaj najprawdopodobniej ma się na myśli niematerialną, wewnętrzną energię (antaranga-śakti).

Jednak nawet tłumacze Biblii mają problemy tego rodzaju. Uznany lingwista chrześcijański Eugene A. Nida mówi:

„W niektórych językach 'Duch Święty’ znaczy niewiele więcej niż 'biały duch’, ponieważ 'święty’ został zrównany z czystością lub białością, a 'Duch’ jest chętniej rozumiany w kontekście 'ducha’ [ang. ghost], raczej niż jako 'Duch Boży’. Gorszą nawet sytuację napotykamy w języku, w którym 'święty’ oznacza 'to, co czyni tabu’, a 'duch’ oznacza głównie złą lub złośliwą istotę [ducha]. Było całkiem zrozumiałe, że ludzie w tych obszarach byli bardzo niechętni przyjęciu „czyniącego tabu demona’, zwłaszcza jeśli posiadanie takiego demona wykluczało wszelkie kontakty seksualne ze współmałżonkiem. (… ) Na przykład, w Ewangelii Marka 1:12, możliwym jest, że ludzie zrozumieją 'Duch przywiódł go do dziczy [pustkowia, pustyni-tłum]’ jako rezultat działania demona raczej niż Ducha Świętego. W greckim Nowym Testamencie termin pneuma (duch), bez przydawki, oznacza zwykle Ducha Świętego. W wielu językach jednakże, ogólny termin oznaczający 'ducha’, wskazuje na złe duchy. W takich językach najlepiej jest wszędzie tam, gdzie język grecki używa prostego pneuma na określenie Ducha Świętego, używać wszelkich konkretnych wyrażeń, jakie zostały zaadoptowane w odniesieniu do Ducha Świętego. W większości przypadków oznacza to użycie jakiejś przydawki, która zapewnia wymagany warunek kontekstowy.”

Powróćmy teraz do źródeł wedyjskich:

Zemanta Related Posts Thumbnail

Definicje wedyjskie

Bhagawadgita 7.4:

„Ziemia, woda, ogień, powietrze, eter, umysł [manas], inteligencja [buddhi]i fałszywe ego [ahankara]– wszystkie razem te osiem składają się na Moje oddzielne materialne energie [bhinna-prakriti].”

Pierwsze pięć elementów – stałe, płynne, promieniujące i gazowe substancje plus eter – są fizycznie [’wulgarnie’ – tłum] materialne i składają się ciało fizyczne [biologiczne]. Trzy inne – umysł, inteligencja, fałszywe ego – są subtelną materią i składają się na ciało subtelne (astralne). Osoby po doświadczeniach śmierci klinicznej opisują to ciało jako mglistą chmurę mającą kształt ciała. (Istoty posiadające tylko to ciało zwane są duchami) W pewnym sensie ciało subtelne jest nieśmiertelne, ponieważ towarzyszy jivie poprzez kolejne wcielenia w ciągu trwania całego okresu jej materialnej egzystencji.

Prana jest subtelną materialną energią powstającą z rajo-guny [jednej z cech działania lub sił Natury – tłum.]. Działa jako interfejs pomiędzy ciałem subtelnym i fizycznym, umożliwiając wszystkie funkcje psychofizyczne (tj. animację, ożywienie – z łac. 'anima’). Wedantasutra określa ją jako szczególnego rodzaju powietrze. Podczas śmierci, prana wraz z dźiwą i ciałem subtelnym opuszczają martwe ciało fizyczne i są ponownie wcielane w następne ciało (Wedantasutra 2.4.13, Śrimad Bhagawatam 4.28.24). Dźiwa, w okolicach serca, unosi się w pranie (Kata Upaniszad 1.3.1). Ruch prany prowadzi do utożsamienia się dźiwy z ciałem fizycznym (Śrimad Bhagawatam 4.29.71). Prana jest jedna, ale działa w różne sposoby. Niższe prana kontrolują zmysły i pozostają pod kontrolą głównej prana, kontrolowanej z kolei przez Paramatmę [Bóg w sercu-tłum.] zgodnie z pragnieniami i karmą danej dźiwy. Wedantasutra 2.4, Śrimad Bhagawatam 4.25-28 (analogia z wężem), Prasna Upanisad i inne pisma, zawierają szczegółowe opisy prany. Różnorodne wschodnie metody uzdrawiania i sztuk walki działają na zasadzie użycia prany.

Bhagawadgita 7.5:

„Poza tymi, o potężnie uzbrojony Arjuno, istnieje inna, wyższa [param]Moja energia, składająca się z żywych istot [jiva-bhuta], które wykorzystują zasoby tej niższej, materialnej natury.”

Drugi rozdział Bhagawadgity oraz inne pisma (jak Padma Purana) podają szczegółowy opis dźiwy. Ravindra Svarup Das mówi:

„Dźiwa (lub atma) jest opisana jako oddzielone, drobne cząstki Boga, Paramatmy. Bóg porównany jest do ognia, a poszczególne, indywidualne dźiwy do iskierek, pochodzących z niego. Jak sugeruje ta analogia, istoty (jaźń) i Istota (Jaźń) Najwyższa są jednocześnie jedne i różne wobec siebie. Są one tej samej natury, jako że obie są Brahmanem, niematerialnym istnieniem (substancją). Jednak różnią się wielkością, ponieważ Jaźń Najwyższa (param brahman – najwyższy brahman – w Bhagawadgicie 10.12) jest nieskończenie wielki, podczas gdy jaźnie indywidualne są znikomo małe.”

Namacalne ciało fizyczne przechodzi sześć typów przemian, wymienionych w Nirkutam (1.1.2):

Jayate 'sti varddhate viparinamate apaksiyate nasyati ca – „Ciało rodzi się, istnieje, rośnie, reprodukuje, starzeje się i ostatecznie umiera.” Jednakże dźiwa nie przechodzi żadnej z tych zmian. Kryszna wyjaśnia to w 2. rozdziale Bhagawadgity. W rozdziale 13. ciało opisane jest jako pole działań (ksetra), a dźiwa jako kszetradźnia (ksetra-jna), znawcą tego pola.

Argumentem potwierdzającym, że dźiwa nie przechodzi żadnej z tych zmian jest fakt, że ona obserwuje te zmiany, jak również czynności umysłu i inteligencji. Potwierdzają to pisma; na przykład Śrimad Bhagawatam 4.28.40 stwierdza:

„Król Malajadwadźa (Malayadhvaja) osiągnął wiedzę doskonałą dzięki byciu w stanie odróżnić Paramatmę od indywidualnej dźiwy. Indywidualna dźiwa jest umiejscowiona, zaś Paramatma jest wszechprzenikający. Osiągnął on doskonałość w rozumieniu, że materialne ciało nie jest dźiwą, ale to dźiwa jest świadkiem [saskin] wobec materialnego ciała.”

Śrimad Bhagawatam 7.7.23:

„Są dwa rodzaje ciała, posiadanego przez każdą indywidualną duszę: namacalne ciało, uczynione z pięciu fizycznych elementów, i ciało subtelne, uczynione z trzech subtelnych elementów. Ale wewnątrz tych ciał jest [duchowa]dusza. Należy odnaleźć tę duszę przez analizę, mówiąc: 'to nie jest nią, i to nie jest nią.’ W ten sposób należy odróżnić duch do materii.”

Obserwator zmiany nie podlega tej zmianie, lub przestaje być obserwatorem. Pasażer siedzący w samolocie i niezdolny do wyjrzenia przez okno, nie jest w stanie ocenić jego szybkości, ale człowiek na ziemi z łatwością może obserwować i mierzyć ją. Podobnie, każdy doświadcza tych sześciu rodzajów zmian, mających miejsce w jego własnym ciele, ale obserwatorem tych zmian nie jest ciało – jest nim dźiwa. Dlatego samo doświadczenie „Jestem chory” dowodzi, że ja (dźiwa) nie jestem chory, ponieważ gdybym był chory, nie byłbym w stanie postrzegać tej choroby.”

System „ciało-umysł-dźiwa” może być porównany do komputera. Namacalne ciało fizyczne można porównać do hardware’u (oprzyrządowanie), ciało subtelne i pranę do software’u (oprogramowanie- przyp red.), a dźiwa do ich użytkownika. W trakcie życia w świecie materialnym, musi ona komunikować się ze światem poprzez nie, jak osoba sparaliżowana używa komputera zastępującego głos itp. Jeśli dźiwya zostanie uzdrowiona przez odpowiednią praktykę, nie będzie potrzebować tego 'cielesnego komputera’ – może żyć w świecie niematerialnym w swej własnej, niematerialnej postaci, formie (svarupa).

013. The Cycle of Birth and Dead

Konkluzja: dźiwa versus prana

W tradycji judeochrześcijańskiej terminy „dusza” i „duch” często opisują pranę, która jest różna od dźiwy. Każdy mówi o „swojej duszy”, co by znaczyło, że dusza jest na zewnątrz nas. Natura dźiwy jest sac-cid-ananda vigraha (postać wieczna, pełna poznania i szczęścia). Podczas pobytu w świecie materialnym (którego natura jest dokładnym przeciwieństwem) pozostaje ona nieaktywna, a subtelne materialne ciało i prana służą jej za narzędzie manipulowania 'namacalną’ fizyczną materią. Używanie słowa „dusza” dla dźiwy powinno być zatem uważane za wybór prowizoryczny, spowodowany brakiem właściwego terminu w językach zachodnich i innych. Powinno się o tym pamiętać podczas tłumaczenia tekstów wedyjskich,a także podczas czytania ich tłumaczeń.

Literatura:

American Heritage Dictionary, 1993
Aquinas, Thomas, Summa Theologica (www.newadvent.org/summa)
Aristotle, De Anima
Bhagawagita (www.iskcon.org/sastra)
Bhagavata Purana (Śrimad Bhagavatam)
Bible (bible.gospelcom.net/bible?)
Catholic Encyclopedia (www.newadvent.org)
Chandogya Upanisad
Dvaita FAQ
Klostermaier, Klaus, The Soul and its Destiny: Christian Perspective (www.iskcon.com/ICJ/4_2/4_2klostermaier.htm)
Nida, Eugene A., „The Theory and Practice of Translation” (Helps for translators prepared under auspices of the United Bible Societies, vol. VIII), 1982, Chapter Six.
Ravindra Svarupa Dasa, The Nature of the Self: A Gaudiya Vaisnava Understanding (www.rsdtm.com/PUBLICATIONS/SELF/self.htm)
Vedanta-sutra with Govinda Bhasya commentary of Baladeva Vidyabhusana (www.philosophy.ru/library/asiatica/indica/index.html)

tekst pierwotnie ukazał się na portalu vrinda.net.pl
Tłumaczenie: Bhakta Marek
Język oryginału: angielski

(1345)

Share.

Jeden komentarz

Leave A Reply