Odszedł Madhu Mangal Maharadża

0

Dzisiaj pod koniec Pandava Nirjala Ekadasi sannjasin z Misji Vrindy Madhu Mangal Maharaja opuścił ten świat. Z pewnością udał się do świata duchowego.

Był uczniem Sridhara Maharaja, miał wspaniałe życie pomimo fizycznego upośledzenia, był niewidomy, ale jego duchowa wizja była jasna. Madhu Mangal Maharadża żył w świątyni Vrinda Kunja przez ostatnie pięć lat. Ostatnio spełniłem Jego pragnienie o podróży do Mayapur i był z tego powodu bardzo szczęśliwy. Jego nauczanie zawsze było bardzo słodkie.

Madhu Mangal Maharadża był słynnym muzykiem znał wszystkie pieśni gaudia-vaisnava na pamięć i zawsze śpiewał na mangala-arati i po wykładzie… był muzykiem z serca, jego bracia duchowi zawsze bardzo chętnie słuchali jego śpiewu. Przed przyjęciam sannjasy A.C. Bhaktiwedanta Swami Prabhupada czasem śpiewał razem z nim bhadżany.

Bardzo lubili się z A.C. Bhaktiwedanta Swamim Prabhupadem. Po odejściu Srila Prabhupada Madhu Mangal Maharaja odwiedził wiele świątyń i nauczał w nich. Kochał po prostu śpiewać, czasem niektórzy byli wstanie otrzymać od niego trochę nektaru. Uważam się za bardzo szczęśliwego, że go poznałem. Kiedy wykładałem na dachu Vrinda Kunja on czasem przychodził mimo podeszłego wieku. Bardzo lubił moje wykłady, to było coś czego nie mogłem zrozumieć, że słuchał moich wykładów chociaż był starszym wielbicielem niż ja.

Miał ponad 80 lat, 4 dni temu poczuł się gorzej, a 3 dni temu wypadł z łóżka, lekarze oglądali go ale było już bardzo źle. Madhu Mangal Maharadża pozostawił wielką pustkę we Vrinda Kunja, nasz drogi Damodar Maharadża także odszedł we Wryndawanie kilka lat temu. To wspaniale otrzymać błogosławieństwa od takich starszych wielbicieli jak oni, kontakt z nimi jest czymś wyjątkowym. Pięć lat temu Madhu Mangal Maharadża i Paramahamsa Maharadża byli bardzo chorzy, tak bardzo że musieliśmy ich karmić łyżką. W tamtym roku kiedy byliśmy w Mayapur on nie widział miejsc ale mówiłem co widzimy. On widział poprzez swoje uszy.

Kiedy pomyślę o Madhu Mangalu Maharadżu przypominam sobie Bilvamangala Thakura, był on ulubionym towarzyszem Srila Sridhara Maharadża, był klucznikiem i miał wszystkie klucze do świątyni i znał ją doskonale, nawet nauczył się poruszać po niej bez problemu mimo ślepoty.

Traktował innych bhaktów z szacunkiem nigdy nie widziałem go zezłoszczonego. Maharadża miał swój pokój we Vipralambha Kunnja, Vipralambha to ból rozłąki z wielbicielami i on opuścił swoje ciało właśnie tam.

Poruszał się za pomocą słuchu, ale tez lubił być prowadzonym pod rękę. We Vrinda Kunja żył pięć lat nigdy nie słyszałem narzekania od niego. Patrząc na zdjęcie Srila Sridhara Maharadża myślę o jego słodkim uśmiechu i myślę, ze był on skierowany właśnie do Madhu Mangala Maharadża. Poprzez niego mieliśmy Sridhara Maharadża z nami i czuliśmy się chronieni.

Czysty wielbiciel odchodzi z tego świata nie spodziewanie z Wryndawany aby spotkać się z Srila Sridharem Maharadżem i Kryszną. Kiedy powiedziałem to Atulanadzie Prabhu, że wielbiciel opuścił swoje ciało odpowiedział prosto: Gaura Premanande!! Ponieważ to bardzo wspaniała wieść.

Madhu Mangal Maharaj nigdy formalnie nie przyjął sannjasy, dałem mu ją w dowód uznania i sympatii, danda byłaby uciążliwa dla niego. Nigdy nie był żonaty, był zawsze oddany swoim zasadom, dałem mu imię, ale nie lubił go. Odmówił i powiedział: “Tak , ty jesteś maharadża nie ja i niech tak zostanie”. Wielbiciele zawsze mówili że to wspaniale, że on jest z nami.

Codziennie robił bardzo spokojne kirtany, a kiedy śpiewał to było to było pełne entuzjazmu, kiedy ktoś źle grał na kartalach zaczynał grać ciężko wybijając rytm na mridandze aby można było złapać rytm. To wszystko to była rasa, smak. On był manifestacją: kirtaniya sada hari, kochał śpiewać. Z pewnością pomiędzy gopi był ważnym wokalistą.

Chciałem by zaczął przyjmować uczniów…ale Kryszna zabrał go.

Nigdy nie wiesz co masz zanim tego nie stracisz, teraz czuję brak jego obecności. Modlę się do lotosowych stóp Madhu Mangala Maharadża abym otrzymał sekret wisznuizmu, który pojawia się tylko wtedy gdy ktoś zadowala Mistrza Duchowego. Modlę się o duchową wnikliwość, modlę się aby pobłogosławił tą misję, abyśmy pamiętali twoje słodkie badżany, aby móc wejść w duchowe doświadczenia które mogą chronić nas od zakłóceń. Modlę się aby twoja pokora zstąpiła na moja głowę i aby zamanifestowała się możliwość pięknej gry na instrumentach dla Kryszny i że z Goloki pobłogosławisz nas w szczególny sposób.

Kryszna zawsze słucha czystych wielbicieli.

Zawsze dawałeś nam przykład jak uczynić postęp w duchowości, przyjacielu B.P. Puri Maharadża, Twoje towarzystwo było wspaniałe, byłeś kochany przez wielu aczarjów.

Modlę się o Twoje błogosławieństwo.

Swami B.A. Paramadvaiti

Madhumangal Sriman Maharaja ki jay!

(237)

Share.

Leave A Reply